Drinki

Matko i córko, jak ja uwielbiam takie eventy i spotkania :) Po raz pierwszy Polskę odwiedzili Chris Fletcher Assistant Master Distillera Jack Daniel’s oraz Steward Buchanan, Global Brand Ambassador BenRiach, GlenDronach i Glenglassaugh :) Spotkanie wyjątkowe. Z jednej strony coś w formie przedstawienia, z drugiej zaś strony luźne spotkanie, podczas którego można było zamienić kilka słów i zgłębić wiedzę na temat amerykańskich i szkockich destylatów :) Niby cżłowiek sporo już wie na temat tych destylatów, ale tego typu spotkania to dobry moment na uporzadkowanie wiedzy, na utrwalenie smaków i zapachów... Niektóre alkohole są niezbyt popularne na naszym rodzimym rynku, więc to świetny moment do zgłebienia wiedzy pod okiem specjalistów... i to jakich! :)

Wódka żurawinowa i gazowana lemoniada to jedno z tych połączeń, które kocham miłością bezgraniczną :) Smak rozchodzący się po języku i ten aromat unoszący się nad szklaneczką...  Żeby uzyskać ten efekt, czasem wystarczy połączyć tylko te dwa składniki - wódkę i lemoniadę, ale to w przypadku drina typowo imprezowego, kiedy czas i łatwość wykonania odgrywają największą rolę :) I w takiej wersji znany jest chyba najbardziej :) Natomiast żeby nadać mu odrobinę więcej elegancji, wystarczy dodać odrobinę bittersa pomarańczowego i soku z limonki. Wtedy drink nabiera o wiele więcej głębi smaku cytrusów i jest zwyczajnie smaczniejszy :) Niewielki zabieg, a zawartość szklaneczki kolokwialnie mówiąc „wchodzi jak zło” :)

Drink z klasą i dla ludzi z klasą... ciekawa wersja jednego z największych barowych klasyków Old Fashioned. Cudowny balans smaków i dobór składników. Jeden z moich ulubionych drinków. W tym wypadku mocny smak żytniej whiskey Jack Daniel’s połączony z angosturą pomarańczową. To jedno z najwspanialszych połączeń. Trzy proste składniki, niesamowita głębia smaku.

Wódkę grapefruitową uwielbiamy głównie dlatego, że jej smak jest cudownie plastyczny i tak pełny, że można z niej komponować drinki proste, jak i bardzo złożone. A już najbardziej uwielbiamy jak z prostych drinków, wychodzi coś naprawdę obłędnego i wytwornego. Tak jest z klasykiem, podobnym do negroni, ale przełamanym wódką Finlandią grapefruitową zamiast ginu, no i z odrobinę zmienionymi proporcjami. Dzięki temu otrzymujemy drink bardzo głęboki w smaku, mocno ziołowy, cytrusowy a zarazem przyjemny dla podniebienia. Koktajl, który się nie nudzi :)

Impreza, spotkanie z przyjaciółmi, czy po prostu jeden wieczorny drink podsumowujący dzień - zawsze należy pamiętać o jednym i najważniejszym... o przyjemności jaką niesie za sobą smak Niewątpliwie jednym z takich miłych połaczeń smakowych jest mix 3 prostych składników: wódki żurawinowej, soku z grapefruita i gazowanej lemoniady. Świetny balans smakowy i zapachowy. Możecie wierzyć lub nie, ale mieszanka tych smaków i zapachów to prawdziwa petarda :) Tak więc gdy następnym razem będziecie się organizowac sami lub  udawać na jakieś "zakrapiane" przyjęcie do znajomych, zakupcie co trzeba i cieszcie się dobrym smakiem.