Tacos z indykiem w pikantnej marynacie Jack Daniel's Hot Chilli
- Tacos
- Posted by: Łukasz Sawa
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
Dobrze doprawione mieso to podstawa porządnego taco. Tym razem do przygotowania polędwiczek z piersi indyka użylismy marynaty BBQ Jack Daniel’s hot chilli i aromatycznego mielonego kminu rzymskiego (nie mylić z kminkiem!). Te trzy składniki komponują się wręcz idealnie. Mięso niezwykle aromatyczne, smaczne i co najważniejsze... przepyszne :) Ale taco to nie tylko dobrze doprawione mięso, to jeszcze kilka dodatków wpływających na całokształt. Użyliśmy bardzo meksykańskiej pasty fasolowej, bez której kuchnia meksykańska nie może się obejść, użyliśmy salsy pomidorowej, plasterków rzodkiewki oraz świeżej białej cebuli, wymieszanej z posiekaną pachnącą kolendrą. Całość dopełnia kilka kropel świeżo wyciśniętej limonki. Wszystko to na pszennych plackach tortilli. Danie wywodzące się z kuchni meksykańskiej z lekkim uklonem w stronę kuchni tex-mex :) Zresztą sami sprawdźcie nasz przepis. Jest prosty, a zrazem bardzo efektowny, w szczególności podczas spotkań z bliskimi :)
Ilość: 2 osoby
Czas: 30 minut
Poziom trudności: Łatwe
Składniki:
- 6 małych tortilli pszennych (można użyć również tortille kukurydziane)
- 2 łyżki marynaty BBQ Jack Daniel’s Hot Chilli
- ok. 300 g. polędwiczki z piersi indyka
- 1/2 łyżeczki mielonego kminu rzymskiego
- 2 łyżki oliwy z oliwek
- ok. 200 g. pasta fasolowa
- 3-4 rzodkiewki
- salsa roja pomidorowa chipotle
- 1 cebula biała
- świeża kolendra
- 1 limonka
Przygotowanie:
Zaczynamy od przygotowania indyka. Oczyszczamy z ewentualnych białych błonek i kroimy w paseczki. Następnie przekładamy do miseczki, tudzież innego naczynia.
Dodajemy do niego łyżkę oliwy z oliwek, 2 łyżki marynaty BBQ Jack Daniel’s Hot Chilli i pół łyżeczki mielonego kminu rzymskiego.
Wszystko ze sobą dokładnie mieszamy, przykrywamy szczelnie folią spożywczą i odstawiamy do lodówki minimum na pół godziny. Indyk w tym czasie ma jedno zadanie... odpoczywać i łapać smak od marynaty i przypraw.
W czasie jak indyk sobie odpoczywa w lodówce, zabieramy się za pozostałe składniki...
Cebulę kroimy w drobniutką kosteczkę, kolendrę szatkujemy. Oba składniki ze sobą mieszamy.
Rzodkiewkę kroimy w cieniutkie plasterki.
Następnie przygotowujemy salsę. Zobacz nasz przepis na salsę roja pomidorową.
Teraz pasta z czarnej fasoli (frijoles refritos). Co ambitniejsi mogą przygotować pastę frijoles wg naszego przepisu, natomiast jeśli nie chcecie się specjalnie w to bawić (całkiem rozumiemy i czasem też tak mamy) można wykorzystać pastę fasolową z puszki. Są takie pasty dostępne w większości hipermarketów na półkach z produktami kuchni świata.
Jak już mamy gotowe wszystkie składniki, zabieramy się za smażenie indyka. Wyjmujemy go z lodówki. Rozgrzewamy mocno patelnię z łyżką oliwy z oliwek. Wrzucamy mięso i smażymy od czasu do czasu mieszając przez około 4-5 minut. Im cieńsze paski, tym szybciej indyk się usmaży.
Jak już mamy gotowego indyka, kolej na podgrzanie tortilli. Placki tortilli podgrzewamy na bardzo mocno rozgrzanej patelni przez około 10-15 sekund z każdej strony.
Przed wrzuceniem tortilli na patelnie, warto je delikatnie zmoczyć wodą. Można włożyć dłoń pod strumień bieżącej wody, a później dłonią potrzeć kilka razy tortillę.
Zdejmujemy placki tortilli z patelni i wkładamy najlepiej do ściereczki. Tak dłużej zachowają temperaturę.
Na ciepłe placki tortilli nakładamy kolejno: pastę fasolową (rozsmarowujemy), indyka, posypujemy poszatkowaną cebulą i kolendrą.
Podajemy kilka plasterków rzodkiewki. Na koniec można jeszcze polać salsą pomidorową i koniecznie skropić sokiem z limonki.