Restauracja U Barssa - polska kuchnia na warszawskiej Starówce

Restauracja U Barssa - polska kuchnia na warszawskiej Starówce

Restauracja U Barrsa Ale Meksyk!
Jesteś tutaj:Blog>Restauracja U Barssa - polska kuchnia na warszawskiej Starówce

Restauracja mieści się na warszawskiej Starówce, w samym centrum tętniącej turystami części Warszawy. Miejsce wręcz wymarzone i z dużymi tradycjami. Pierwotnie właścicielem restauracji był Jerzy Kaczmarek. Natomiast w chwili obecnej, od roku 2013 restaurację przejęło młode małżeństwo, które stara się podtrzymać i kultywować kulinarną tradycję lokalu. Ale jednocześnie starają się również co rusz to wdrażać nowe smaki i dania. Zresztą i taki był cel naszej wizyty - poznać nowe menu. Warto wspomnieć, że czas podczas degustacji umilany był muzyką na żywo z pianina, a luksusowy i bardzo oryginalny klimat restauracji dodawał „smaku”. Restauracja bardziej ukierunkowana na klienta zagranicznego, z tego też tytułu serwowane dania mają w sobie dużo polskości i naszej narodowej tradycji. Naprawdę bardzo dużo polskiej kuchni. Szkoda tylko, że właściciele lokalu ciągle szukają smaków i „tego czegoś”. Niestety restauracji właśnie „tego czegoś” brakuje w smaku, ale o tym w dalszej część artykułu.

Wystrój to nie wszystko

Trzeba przyznać, że wystrój restauracji jest bardzo ładny, nawiązujący do starych tradycji polskiego restauratorstwa i architektury. Miejsce wręcz pachnie starocią i to w pozytywnym znaczeniu. Bardzo na plus jest to, że mają dwie przeciwległe sale, z których okna wychodzą: z jednej na Starówkę, z drugiej zaś na Wisłę. Z jednej strony miejski gwar, z drugiej zaś cisza i spokój. Z pewnością każdy znajdzie swój klimat. Na słowa uznania zasługuje również obsługa, bardzo profesjonalnie podchodząca do klienta.

u barssa 001

u barssa 003

Kulinaria

W ten wieczór mieliśmy okazję uraczyć nasze kubki smakowe kilkoma daniami, takimi jak: marynowany rostbef na chrupiących sałatach skropionych sosem pieprzowym, staropolski krem z raków, comber z królika otulony kindziukiem podany z emulsją paprykową i dzikim ryżem, polędwica dojrzewająca faszerowana fois-grass, podana ze skorzonerą i winogronowym sosem, sorbet cytrynowo-limonkowy, jagnięcina z Podhala podana na peperonadzie w towarzystwie galaretki balsamicznej i gratine ziemniaczanego, ciastko z kremem kawowym, świeżą figą i musem z owoców leśnych. Te kilka dań pozwoliły wysnuć kilka wniosków. Ale po kolei, według kolejności podawania dań :) Szkoda tylko, że jak na taką restaurację nie podano amuse bouche. Zawsze pozwoliłoby to jeszcze bardziej zaostrzyć apetyt :) No ale jakoś z tym faktem sobie poradziliśmy, w pogotowiu był nasz polski smalec z polskim chlebem :) Generalnie smalec cieszył się bardzo dużym wzięciem wśród ludzi :)

u barssa 002

u barssa 004

Podany nam marynowany rozbef na chrupiących sałatach skropionych sosem pieprzowym był bardzo zacny. Mięso było dość miękkie, a towarzystwo sosu pieprzowego dawało idealną kompozycję.

u barssa 005

Kolejnym podanym daniem był staropolski krem z raków. Jak to się już utarło, raki na polskich stołach były swego czasu dość popularne i nawet można rzecz bardzo pospolite. W dzisiejszych czasach to niemalże luksus i tak też trzeba je traktować. Trzeba przyznać że smaki kremu dość wyważone. Na plus zasługuje podanie dania wraz z całym raczkiem :) Można zjeść lub zostawić, co kto woli :D

u barssa 006

u barssa 007

Następnie został podany comber z królika otulony kindziukiem, podany z emulsją paprykową i dzikim ryżem. Dla tych co nie wiedzą, kindziuk, to taka litewska szynka długo dojrzewająca, coś jak włoskie prosciutto, czy hiszpańskie serrano. W tym wypadku królik został owinięty litewską szynkę i zapieczony. Trzeba przyznać, że bardzo do siebie pasują :) Trochę jednak królik był zbyt długo zapiekany w tej szynce. Zbytnio był wysuszony. Trzeba pamiętać, że kindziuk jest suchy, dlatego bardzo trzeba uważać z takimi zestawieniami. W tym przypadku królik nie miał z czego zabrać „soczystości”. Smak jak wspomnieliśmy OK, natomiast strukturę należy dopracować.

u barssa 008

Kolejnym daniem była polędwica dojrzewająca faszerowana fois-grass, podana ze skorzonerą i winogronowym sosem. Bardzo dobre danie, chyba najlepsze tego wieczoru. Polędwica świetnie komponowała się z fois-grass. Ciekawym dodatkiem okazała się również skorzonera.

u barssa 009

W przerwie między kolejnym daniem, na stół został podany sorbet limonkowo-cytrynowy. Smak bardzo fajny, orzeźwiający i cytrusowy. Jako przerywnik w takiej ilości mięs to wręcz zabawienie. Na minus jedynie można zaliczyć sposób podania. Trochę niezbyt ciekawie i zachęcająco wyglądała kulka sorbetu położona od niechcenia na plasterku limonki. Tak trochę na odwal się, zero fantazji – zupełnie jakby kucharz spieszył się z kolejnym daniem. Niestety nieprzemyślane.

u barssa 010

Następne danie to jagnięcina z Podhala podana na peperonadzie w towarzystwie galaretki balsamicznej i gratine ziemniaczanego. Plus, plus i jeszcze raz plus! To danie u nas stanowczo wiodło prym. Niestety wcześniejsza ilość dań nie pozwoliła nam się dość dobrze rozkoszować tym daniem. Ale trzeba przyznać, że jagnięcina bardzo dobrze przygotowana. A przygotować jagnięcinę na takim poziomie jest niezwykle trudno. Czapki z głów :)

u barssa 011

No i na deser ciastko z kremem kawowym, świeżą figą i musem z owoców leśnych. Podobnie jak z jagnięciną, nie sposób było wcisnąć więcej dobroci. Smak bardzo OK, nawet bardzo, jedynie struktura bezy odrobinę przesuszona, ale to bywa. Generalnie pozytyw.

u barssa 012

Podsumowując:
Restauracja bardzo miła i przyjemna, w bardzo ciekawej lokalizacji. Mamy nadzieję, że tradycje restauracji będą kontynuowane przez nowych właścicieli. Jedynie muszą się odrobinę podciągnąć w znajomości produktów, jeśli chcą prowadzić restaurację. Podczas rozmowy można było wywnioskować, że nie do końca wiedzą co jest podawane i jak jest przygotowywane. Zbytnio chyba polegają na szefie kuchni, choć naszym skromnym zdaniem, również powinni wiedzieć co się dzieje w menu :) No ale to kwestia poczytania i częstszej obecności w kuchni – a będzie dobrze.

Ceny? Jak przystało na rynek w centrum Warszawy i turystę z zagranicy. Także sami sobie już możecie dopowiedzieć resztę. Jeśli chcecie skosztować kuchni polskiej to sądzimy, że warto restaurację Barssa odwiedzić. Serwują dobrą naszą kuchnię, ale odrobinę im do perfekcji brakuje. Dlatego jeśli mamy oceniać to dajemy 4 pkt. na 5 możliwych :)

Gdzie znaleźć U Barrsa?

U Barssa Menu, Reviews, Photos, Location and Info - Zomato

Facebook Twitter Pinterest LinkedIn
Ostatnio zmienianyczwartek, 28 styczeń 2016 22:50
(2 głosów)
Dział: Blog

Wybrane przepisy

Przepisy z reszty świata

Bitki wołowe na czerwonym winie - tak miękkie, że rozpływają się w ustach

Bitki wołowe na czerwonym winie - tak miękkie, że rozpływają się …

Bitki wołowe to klasyka polskiej kuchni. Pojawia się bardzo często na stołach, przede wszystkim w czasie niedzielny obiadów czy rodzinnych spotkań. Najważniejsze przygotowaniu to dobry kawałek wołowego mięsa - może to być wołowina zrazowa lub udziec...

Czytaj więcej

Desery

Boca Negra

Boca Negra

Boca Negra, czyli Czarne Usta – meksykański, emocjonujący deser miłosny dla wielbicieli mocnych wrażeń... Czekolada i papryczki chilli - to połączenie sprawi, że pokochacie ten deser. Pamiętajcie jednak, że jeżeli nie lubicie ostrych potraw to ograni...

Czytaj więcej

Przepisy z reszty świata

Makaron pappardelle z pikantnymi krewetkami w białym winie - włoskie da się lubić

Makaron pappardelle z pikantnymi krewetkami w białym winie - włos…

Makaron. Nie ma chyba bardziej rozpoznawalnego składnika na świecie. Znany w przeróżnych formach, kształtach i konfiguracjach smakowych. Jednym z najbardziej klasycznych zastosowań jest połączenie szerokich wstążek – pappardelle – z krewetkami, biały...

Czytaj więcej

Przepisy z reszty świata

Makaron z brokułami i serem rokfor

Makaron z brokułami i serem rokfor

Makarony uwielbiamy pod każdą postacią. Nie jest to może zbyt meksykańskie danie, ale za swój smak przepis na makaron z brokułami, cukinią i serem rokfor zasługuje na znalezienie miejsca na naszej stronie. A co takiego wspaniałego w tym makaronie? Ot...

Czytaj więcej

Inne

Tinga de pollo czyli kurczak po meksykańsku w sosie chipotle adobo

Tinga de pollo czyli kurczak po meksykańsku w sosie chipotle adob…

Tinga de pollo to jedno z najpopularniejszych meksykańskich dań z kurczaka. Wersja podstawowa to kurczak z pomidorami i cebulą w sosie chipotle adobo, do którego dla urozmaicenia można dodać inne składniki takie jak np. chorizo itp. Sos chipotle doda...

Czytaj więcej

Przepisy z reszty świata

Zapiekane zielone szparagi w sosie pomidorowym pod mozzarellą i boczkiem - pomysł na pyszny i szybki wiosenny obiad

Zapiekane zielone szparagi w sosie pomidorowym pod mozzarellą i b…

Jakże obojętnie przejść wiosną i latem obok sezonowych warzyw i owoców? Szparagi, botwinka, fasolka...Można by wymieć i wymieniać... Wiosna to z też pora roku, która najbardziej obfituje w zielone złoto, czyli w szparagi. Można śmiało rzec, że szpara...

Czytaj więcej

Polityka prywatności i ciasteczka

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza na to zgodę. Czytaj więcej…

Zrozumiałem