Niezły Meksyk - porządna i smaczna kuchnia meksykańska w Poznaniu
- Poznań
- Posted by: Łukasz Sawa
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
Podróżując (a robimy to dość często) staramy się za każdym razem wyszukiwać jakieś ciekawe kulinarne perełki. Najchętniej lubimy te z meksykańskim charakterem, choć nie zawsze się udaje. Niby tego typu lokali jest w Polsce cała masa, a jak przychodzi co do czego, to naprawdę ze świeczką ich szukać. Dokładnie tak jest z Poznaniem. Lokale z przyzwoitymi smakami meksykańskimi i tex-mex to praktycznie można policzyć na placach jednej ręki. Tych naprawdę, naprawdę dobrych jest śladowa ilość. Takim pozytywnym zaskoczeniem jest lokal o bardzo przyjemnej nazwie „Niezły Meksyk". Mieści się przy ulicy Różanej, tuż obok ulicy Górna Wilda.
Podczas tej wizyty dużo nie jedliśmy, a raczej zjedliśmy bardzo niewiele. Na nasz stół wjechały raptem 3 tacos i 1 quesadilla. Byliśmy dość mocno najedzeni, ale jak gdzieś trafimy na tacos, nie potrafimy sobie odmówić.
Pierwsze wrażenie po przekroczeniu progu bardzo pozytywne. Lokal urządzony bardzo gustownie z meksykańskimi akcentami. Logo lokalu nawiązuje do Lucha Libre, czyli zapaśników bardzo popularnych w Meksyku. Czysto, schludnie i miło. Wystarczająco aby w komfortowych warunkach wrzucić coś na przysłowiowy ząb.
Samo menu nie jest skomplikowane i nie ma bardzo dużo pozycji, aczkolwiek każdy znajdzie coś dla siebie.
Jak już pisaliśmy, zamówiliśmy niewiele, ale to wystarczyło, aby ocenić jakość serwowanych tam meksykańskich cudeniek :) uwierzcie, czasem wystarczy zerknąć, żeby wiedzieć czy jest OK, czy nie. Wystarczy aromat unoszący się w powietrzu, wystarczy naprawdę małe spojrzenie, żeby móc stwierdzić, że jest dobrze. Tak właśnie było i tym razem.
Zamówiliśmy miks tacosów. Taka pozycja jest w menu i chwała im za to. Można spróbować kilka smaków za jednym podejściem. Jak już odnajdziecie swój ulubiony smak, można przy nastepnej wizycie poprosić 3 tacos w jednym smaku :) Niestety wiele lokali o tym nie pamięta i nie przykłada do tego wagi. A to bardzo prosty zabieg, żeby fajnie wyjść PRowo w stronę klienta. Znamy przypadki, które wręcz odmawiały nam podania tacosów w 3 różnych smakach, twierdząc, że „nie mają takiej możliwości, bo jak nabiją to na kasę?” Niestety, takie lokale robią to źle, bardzo źle. Całe szczęście, że „Niezły Meksyk” ma taką pozycję w menu i należą się za to wielkie brawa.
Pisząc ten artykuł zauważyliśmy, że od momentu kiedy byliśmy w „Niezły Meksyk” ceny prawie każdej pozycji poszły w górę o złotówkę, dlatego będziemy operować cenami nowymi.
TACOS 3xMIX (24 zł.) W menu do wyboru sią dokładnie 4 rodzaje z których można wybrać 3. Jak przystało na nas, mięsożerców padło na kurczaka, łopatkę i chili con carne.
Mięsa przygotowane na naprawdę dobrym poziomie. Co szarpane jest szarpane, co mielone jest mielone... i przepyszne. Mięsa dobrze zamarynowane i co najważniejsze, rozpływają się w ustach. Szczególnie nasze kubki smakowe cieszyły się na czerwoną cebulkę marynowaną i duuuuuże ilości świeżej kolendry :) Co więcej, tacos podawane sią na tortilli kukurydzianej „hand made” i za to należą się niesamowite brawa!
Do taco zamówiliśmy sobie jeszcze 2 dodatkowe salsy... te o podwyższonej ostrości. Jedna malinowa, druga mango. Salsy kosztują 3 zł za sztukę. Warto o tym pamiętać podczas zamówienia. Salsa malinowo-miętowa to odjazd smakowy. Jedna rzecz trochę się nam nie podobała, otóż maliny powinny być przetarte przed sito. Nie ma nic gorszego, jak drobne pestki malin wchodzące między zęby. Dlatego na 5 możliwych punktów dostaje 5,5 :) A mogło być 6! :D
Quesadilla z kurczakiem (26 zł.) zamówiliśmy bardziej pod kątem naszej Tosi. Chcieliśmy aby przekąsiła coś smacznego i łagodnego dla kubków smakowych. I faktycznie tak było. Quesadilla, o którą poprosiliśmy nie należała do najostrzejszych, natomiast była naprawdę świetna. Bardzo dużo farszu połączonego ciągnącym się serem :) Tortilla pszenna, ale przygotowana na chrupiąco. Naprawdę super :) Może nie jest to typowa meksykańska, ale dobra.
Warto jeszcze wspomnieć o czymś do picia. Otóż nasz ulubiony Jaritos jest w cenie 10 zł. Dużo? Mało? Wszystko zależy od tego, kto ile może wydać i na ile go stać. To już pozostawiamy Waszej ocenie.
Podsumowując:
Aż się prosi o naszą rewizytę w Niezły Meksyk i zaatakowanie czegoś więcej aniżeli same tacos i quesadillas... ale to przy najbliższej "wycieczce" do Poznania. Kuszą zupy z pozole na czele (10 zł) i burrito (23 zł). Jak Niezły Meksyk wypada cenowo na tle innych tego typu lokali? Dość dobrze. Są naprawdę konkurencyjni, a biorąc pod uwagę smaki jakie serwują, to już jest naprawdę przyzwoicie. Bardzo duże słowa uznania należą się za tortille kukurydziane i duże ilości świeżej kolendry. Bardzo fajnie, że na tym nie oszczędzają. W prawdzie w Niezłym Meksyku byliśmy już jakiś czas temu i nie wiemy czy coś się tam zmieniło poza cenami (skoczyły o 1 zł na każdej pozycji). Jeśli coś odbiega od stanu naszego opisu, to koniecznie dajcie znać w komentarzu :)