Shipudei Berek czyli kuchnia izraelska w Warszawie
- Blog
- Posted by: Łukasz Sawa
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
Całkiem niedawno za sprawą zaproszenia przez Zomato.pl mieliśmy okazję uczestniczyć w degustacji menu świeżo otwartej restauracji serwującej dania kuchni izraelskiej. To takie miejsce w Warszawie, gdzie możemy odnaleźć cześć Tel-Awiwu. Dla nas to była również okazja do odkrycia nowych smaków, do jej pory nie tak znanych dla naszych kubków smakowych. Nie mówimy, że nie jedliśmy huummusów, szakszuki , pity, bo byśmy skłamali – wielokrotnie już mieliśmy okazję jeść tego typu dania, ale w tym przypadku to naprawdę wiele smaków. Restauracja Shipudei Berek jest w tej chwili chyba jedyną w Warszawie serwującą kuchnię izraelską na taką skalę. Kuchnia dba o to aby potrawy były naprawdę świetne. Ale Berek to nie tylko kuchnia, to również atmosfera, wystrój i obsługa. Wszystko dopracowane w każdym calu. Na każdym kroku można poczuć się bardzo miło i sympatycznie. Na sali porozstawiane są skrzynki z jabłkami, ściana z winami również robi swoje:) Jak już wspomnieliśmy obsługa również wielki plus.
Ale skupmy się może bardziej na tym co można zjeść. Otóż w karcie można znaleźć bardzo dużo pozycji typowo wegetariańskich takich jak humusy, mezze (przystawki) czy sałatki, ale nie brakuje też dań dla mięsożerców, takich jak szaszłyki, steki czy szipudy itp. Ale do rzeczy.
Odkryliśmy wiele nowych smaków, skosztowaliśmy też dania, które do tej pory spożywaliśmy rzadziej, chociażby humusy.
W ten wieczór poznawaliśmy nasze kubki smakowe również z świetnym pieczonym kalafiorem zapiekanym z sosem tahini. Porcja to cały kalafior, rewelacyjnie sprawdza się przy spotkaniu w większym gronie (23 zł).
Co jeszcze ciekawego można zjeść w Berku? Otóż rewelacyjne są przeróżne małe dania podawane z chlebkiem pita - tak zwane mezze. To rodzaj przystawki na zimno lub ciepło, podawany na małych talerzykach. W zestawie jest 10 rodzajów mezze, m.in.: czerwona lub biała kapiusta, buraki w łagodnych przyprawach lub cebula z sumakiem, klasyczne lub zielone tahini, marchewka po marokańsku i izraelska salsa pomidorowa. Cena takiego zestawu to (19 zł) – to również świetne rozwiązanie przy spotkaniu z przyjaciółmi, każdy może popróbować czegoś dobrego.
Co jeszcze warte jest uwagi? Np. rewelacyjna sałatka izraelska ze świeżych warzyw. Bardzo orzeźwiająca, a warzywa obłędnie chrupiące :) Naprawdę godne polecenia. Takie danie kosztuje 12 zł.
Bardzo przypadł nam również do gustu grillowany bakłażan w sosie tahini z ziołami. Mocny dymny posmak, to co tygryski lubią najbardziej :) (23 zł)
Ale chyba jedną z najlepszych rzeczy tego wieczoru (tych wegetariańskich) były karczochy z labane (28 zł). Coś obłędnego! Do tego chlebek pita i nich chyba więcej do szczęścia nie trzeba. Pierwszy raz jedliśmy karczochy w takim wydaniu.
Dalej to już było tylko lepiej... na stół wjechał falafel. Więcej nie trzeba mówić, polecamy spróbować :) tym bardziej, że 5 szt. to kwota 13 zł. :)
Barek to nie tylko kuchnia wege ale i dania mięsne. Nie mogło oczywiście zabraknąć jagnięciny :) W tym przypadku mięso podawane było w postaci szaszłyków tak zwanych SHIPUD, chyba najlepsza obróbka termiczna tego rodzaju mięsa w wersji izraelskiej :) Shipud to rodzaj szaszłyku, ale różni się się tym, że shipud nie jest przekładany. Mięso jest przed grillowaniem marynowane lub przyprawiane. Najbardziej klasyczne shipudim to te z siekanego mięsa.
Ale warto też wspomnieć o świetnych grillowanych ośmiorniczkach i krewetkach oraz szaszłykach w najprostszym wydaniu smakowym czyli z kurczaka. Ogólnie szaszłyków w Berku jest co niemiara. W sumie tym właśnie charakteryzuje się ta restauracja, która postawiła na to jedno danie z którym należy ją kojarzyć, czyli właśnie szaszłykami. Berek to w końcu shipuderia, popularny w Izraelu rodzaj grilla. Na temat podanych szaszłyków można by się rozpisywać i rozpisywać, tym bardziej, że jest ich w Berku bez liku.
Oprócz szaszłyków można również zamówić pizzę w wersji izraelskiej, choć ta wersja odrobinę słabiej przypadła nam do gustu. Pizza ta też ma okrągły kształt, ale ciasto to już coś na kształt pity. Jesteśmy chyba bardziej ukierunkowani na pizzę w wersji włoskiej, bez specjalnych kombinacji i udziwnień :)
No i jedna z ostatnich, ale jakże obowiązkowych rzeczy na izraelskim stole – shakshuka (w wolnym tłumaczeniu oznacza wielki bałagan), na która składa się jajko sadzone w sosie pomidorowo-paprykowym i kolendrą (13 zł). Naprawdę tej pozycji nie mogło zabraknąć. Brawo! Tym bardziej, że podana z jakże bliską naszym kubkom smakowym kolendrą.
A na deser dostało nam się: Mus czekoladowy... bardzo czkoladowy! (12 zł), Malabi słodka mleczna pianka z woda różaną(12 zł) i krem bawarski (12 zł) – krem z sosem czekoladowym i orzechami – wydawać by się mogło, że trochę mało izraelskie smaki, ale cóż... nie można powiedzieć, że niesmaczne, bo byśmy skłamali.
Podsumowanie
W gąszczu obecnie powstających jak grzyby po deszczu restauracji to świetna alternatywa. Można tu dostać naprawdę świetne dania bezmięsne, jak i te bardziej ukierunkowane na mięsożerców. Na uwagę zasługują hummusy i szaszłyki, w których Berek się jednak specjalizuje i postawił na tego typu dania – tak jakby znak rozpoznawalny. Ale Berek to nie tylko dobra i oryginalna kuchnia, Berek to również fajna atmosfera i klimat który został przeniesiony na ulice Warszawy. Co nas zaskoczyło to ilość klienteli. Sporo, co mówi jasno o tym, że warto tę restaurację odwiedzić. W sumie nic dziwnego, ponieważ właściciele wiedzą co robią, mają duże doświadczenie jakby nie było Berek został stworzony przez grupę Artura Jarczyńskiego, która jest właścicielem już takich restauracji jak Piwna Kompania, U Szwejka, Bazyliszek, St. Antonio, der Elefant.
Warto również wspomnieć o cenach, nie są one wysokie i w dość przystępnych cenach można spróbować kuchni dość mało znanej dla wielu osób - można odkryć wiele smaków. W sumie można znaleźć też niektóre rzeczy, które niezbyt przypadły nam do gustu, ale to już kwestia smaku. Obszerność karty menu pozwala na to, że każdy jednak coś dla siebie znajdzie, z czego będzie zadowolony. My z czystym sumieniem możemy to miejsce polecić.
Jak znaleźć Shipudei Berek?
- wege
- falafel
- Shipudei Berek
- Kuchnia izraelska
- Warszawa
- restauracja
- opinia
- recenzja
- zomato
- ZomatoMeetUp