Restauracja Kelnerzy w Wieży – klejnot Zabrza na kulinarnej mapie Śląska
- Blog
- Posted by: Łukasz Sawa
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
Zdarza się czasem, że odkrywamy coś przypadkiem, a to zupełnie nieoczekiwane odkrycie okazuje się strzałem w dziesiątkę. Tak właśnie było z restauracją Kelnerzy w Wieży w Zabrzu. Bez żadnych rekomendacji, bez szczegółowych planów, ot, szybki przegląd Google w poszukiwaniu śląskich specjałów – i nagle jesteśmy w miejscu, które pozostawiło nas w absolutnym zachwycie.
Restauracja mieści się na ostatnim piętrze odrestaurowanej wieży ciśnień, a już sam ten fakt nadaje jej wyjątkowy charakter. Szklany taras ze szklaną podłogą, przez którą rozciąga się widok na panoramę Zabrza, to nie lada atrakcja, która tylko podkreśla magię tego miejsca. Jednak to nie architektura gra tutaj pierwsze skrzypce – to, co naprawdę wywołało nasz aplauz, to atmosfera i jedzenie.
Od samego progu wita nas obsługa, która z pełnym zaangażowaniem wprowadza nas w klimat restauracji (wielkie brawa dla Pana Mariusza). Gościnność jest tu na najwyższym poziomie. Nie chodzi tylko o uprzejmość kelnerów, ale o to, jak potrafią sprawić, że każdy gość czuje się wyjątkowy. Tego rodzaju dbałość o szczegóły, poczucie bycia mile widzianym, to esencja prawdziwej sztuki gościnności – hospitality w pełnym tego słowa znaczeniu.
Jednak to, co Kelnerzy w Wieży oferują na talerzach, to już prawdziwa uczta dla zmysłów. Kuchnia śląska w nowoczesnym wydaniu – prosta, ale elegancka, z wyczuciem smaku, który pozostawia niezatarte wrażenie. Już od pierwszych kęsów widać, że szef kuchni pracuje na najwyższej jakości produktach, a dbałość o detale jest na poziomie mistrzowskim.
Sezonowe menu pozwala cieszyć się daniami w zgodzie z porą roku, co czyni każdą wizytę nowym doświadczeniem.
Restauracja Kelnerzy w Wieży wyróżnia się nie tylko oryginalnym miejscem i atmosferą, ale przede wszystkim jakością serwowanych dań. Od pierwszego kęsa czuć, że szef kuchni stawia na najwyższej klasy składniki, co przekłada się na wyjątkowe doznania smakowe. Wszystkie potrawy, od przystawek po desery, przygotowane są z produktów starannie dobranych i idealnie dopasowanych do sezonu. Świeżość, naturalność i dbałość o szczegóły to kluczowe elementy, które widać w każdym talerzu. Rolowany schab nasączony maślanym nadzieniem czy żurek na domowym zakwasie to tylko przykłady, jak dobra jakość składników potrafi podnieść smak na zupełnie inny poziom. Tu nie ma miejsca na kompromisy – wszystko jest dokładnie przemyślane, a każdy element potrawy, od mięs po dodatki, wykonany jest z najwyższą starannością, co czyni kuchnię tej restauracji naprawdę wyjątkową.
Choć nastawialiśmy się na klasyczną roladę śląską z kluskami, serwowaną tylko w weekendy, to trafiliśmy w czwartek, więc musieliśmy obejść się smakiem. Ale to, co dostaliśmy w zamian, przeszło nasze najśmielsze oczekiwania. Żurek, szczawiowa, tatar i zawijaniec były prawdziwymi kulinarnymi arcydziełami, które trudno opisać inaczej niż jednym słowem: petarda!
Żurek śląski za 30 zł to symfonia smaków – gęsty, treściwy, na własnym zakwasie, z puree grzybowym, białą kiełbasą, czosnkiem niedźwiedzim i chipsem z bekonu. Schab rolowany z masłem kurkowym (55 zł) był tak soczysty, że dosłownie zalewał stolik przy krojeniu – taki poziom maślaności to marzenie każdego miłośnika mięsa. Szczawiowa (24 zł) z palonym selerem, młodymi ziemniakami i jajkiem, to z kolei danie, które przywraca wspomnienia domowych obiadów w zupełnie nowym, bardziej wyrafinowanym wydaniu.
Nie mogło zabraknąć deseru, którym okazały się lody śmietankowe z bezą szwajcarską – delikatny finał tej spektakularnej uczty.
Pssssst… karta z koktajlami też jest przyzwoita :) Przykładowo Pornstar martini jest w bardzo dobrym wydaniu. A to tylko jeden koktajl z wielu widniejących w karcie :)
Podsumowanie
W Kelnerach w Wieży każdy znajdzie coś dla siebie – w menu znajdziemy między innymi kaczkę, golonkę, burgera z szarpaną karkówką czy bitki wieprzowe w borowikach. Wszystko to podane z dbałością o sezonowość i jakość produktów, co w dzisiejszych czasach nie jest takie oczywiste.
Restauracja ma także coś do zaoferowania w kwestii estetyki. Loftowy wystrój z przemyślanymi detalami, przestrzeń i intymność to połączenie, które sprawia, że chce się tam wracać. I wrócimy z pewnością – bo Kelnerzy w Wieży to miejsce, które zasługuje na wielkie oklaski. Atmosfera, smak, obsługa i wystrój – wszystko na dziesiątkę. Brawo, Zabrze, macie w swoich granicach prawdziwy kulinarny klejnot!