Dlaczego kuchnia meksykańska?

Surowa ryba czyli ceviche to danie, które gości na naszym stole coraz częściej. Tym razem do przygotowania ceviche wybraliśmy łososia, który jest nie tylko smaczny jako surowy ale jest również dużym źródłem kwasów omega – chyba jedną z bardziej popularnych ryb w Polsce. Przygotowanie o tyle nie było proste, że przepis dostaliśmy od uczestników konkursu „Zgotuj sobie sukces" - więcej na temat konkursu. Danie przygotowane według tego przepisu przez młodych kucharzy zdobyło trzecie miejsce w tegorocznej edycji. Chcieliśmy również zmierzyć się z tym przepisem i podjęliśmy wyzwanie. Trochę jednak pokombinowalismy i przygotować ceviche w nieco innej wersji, ale z zachowaniem kluczowego smaku.

Ceviche z łososia to jedno z tych dań, które nie tylko ładnie wygląda na talerzu, ale także idealnie smakuje. Dodatkowo jest brdzo zdrowe. Warto pamiętać, że łosoś to bogactwo kwasów tłuszczowych Omega-3 pozytywnie wpływających na serce oraz układ krążenia. Danie to jest bardzo łatwe i szybkie w przygotowaniu. Przepis zaczerpnęliśmy z książki „Wahaca Mexican food at home" Thomasiny Miers, zwyciężczyni brytyjskiej edycji Mastrchef'a i właścicielki dużej sieci meksykańskich restauracji Wahaca w Londynie. W ceviche przenikają się i idealnie komponują smaki świeżego łososia, kremowego awokado i ostrego chilli. Może Was dziwić obecność tutaj sosu sojowego i sezamowego, które są bardziej charakterystyczne dla kuchni orientu, ale jednak popularne są również i w Meksyku. Przygotowując ceviche pamietajcie, że ryba musi być świeża. Jemy ją w końcu surową:) 

Pyszna, wyjątkowa, sycąca, rozgrzewająca... To tylko nieliczne przymiotniki, jakich można użyć do opisania tej zupy. Połączenie prostych składników takich jak cebula, ziemniaki, fasola, papryka i mielone mięso wołowe sprawia, że jest ona niepowtarzalna w smaku. Po ugotowaniu zupa powinna "postać" jeszcze około 2-3 godzin przed podaniem, żeby się "ustała". Przed samym podaniem należy ją ponownie podgotować i podawać posypaną tartym serem. Takie podanie nadaje jej dodatkowego charakteru. Zupa idealnie nadaje się na małe przyjęcie ze znajomymi jako wstęp do "tequili" :)

Jakiś czas temu udało nam się odwiedzić Londyn. Nasza wprawa na wyspy brytyjskie dotyczyła głównie smaków meksykańskich, i takie też odwiedzaliśmy restauracje. Podczas tej podróży udało nam się trafić na przepyszne tacos to z wieprzowiną, to z chorizo, to znów z kurczakiem... ale w większości przypadków podawane były z dodatkiem bardzo fajnej rzeczy... otóż była to piklowana czerwona cebula pokrojona w piórka i marynowana w soku z pomarańczy, limonki, świeżej kolendry. Całość przełamana pikanterią habanero. Co było w tym takiego fajnego? Cebula uzyskała przepiękny różowy kolor - wręcz barwy bardzo "fluorescencyje", a cytrusowe smaki przecudownie ze sobą współgrały.

Odmian guacamole jest wiele, wszystko zależy od tego, co dodamy do kluczowego składnika, jakim jest awokado. Najważniejsze mieć podstawę, tak zwaną bazę. Ten przepis na guacamole jest bardzo prosty i pozwalający na komponowanie różnych wersji. Wystarczy świeże awokado (najlepsza odmiana naszym zdaniem, jaki i wielu innych osób, to HASS), do tego czerwona cebula, odrobina oliwy z oliwek, czosnek, starty kumin (kmin rzymski) sok z limonki i świeża kolendra. Oczywiście warto pamiętać również o pieprzu i soli :) Guacamole to podstawowy dodatek do większości meksykańskich potraw takich jak totopos, tacos, burrito, quesadilla itp.