Są takie recenzje lokali, które piszemy ze smakiem i nieskrywaną przyjemnością, oblizując się przy tym raz za razem :) Mowa tu o mikro restauracji w Warszawie o nazwie El Mexicano przy al. Solidarności. Prawdę powiedziawszy, traktowaliśmy ich trochę po macoszemu, głównie za sprawą jednego słowa w nazwie, które jakoś nas nie zachęcało do odwiedzin. Ich pełna nazwa to El Mexicano – Mexican food and kebab. Chodzi tu właśnie o to ostatnie słowo „kebab”. Mocno niepokojące słowo, bo jak widzimy taką mieszankę kuchni, to jednak nas odrobinę odstrasza. Chyba że właściciele mieli na myśli mocno kojarzące się Polakom z kebabem al Pastor. Bo jak część z Was pewnie wie, przygotowuje się je bardzo podobnie, z tą różnicą, że z innego mięsa i diametralnie różnymi przyprawami. Summa summarum nie wiemy zupełnie, dlaczego to słowo znalazło się w nazwie, bo kebaba tam nie uświadczycie, a al pastor robione jest inną techniką aniżeli w postaci kebaba. Ale wracając do samego lokalu, to prowadzą go przesympatyczni Meksykanie, z dużym pojęciem o gotowaniu.