Gryczotto - czyli kasza gryczana z botwinką i indykiem na porto
- Przepisy z reszty świata
- Posted by: Łukasz Sawa
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
Sezon na botwinkę trwa mniej więcej od maja do końca lipca, dlatego ten czas warto wykorzystać na maxa :) Botwinkę głównie wykorzystuje się w bardzo klasycznych daniach takich jak chłodnik (zobacz nasz przepis na chłodnik z botwinki) czy sałatka, można wykorzystać ją jeszcze do rewelacyjnego dania jakim jest gryczotto. Ni mniej ni więcej jest to kasza kryczana przygotowywana podobnie jak risotto. W tym przypadku głównymi składnikami są kasza gryczana, wspomniana juz botwinka, indyk i coś co nada daniu charakteru i aromatu, mowa tu o kieliszki czerwonego porto :) Dodatkowym atutem gryczotto jest to, że przepis można dowolnie modyfikować pod kątem fanów kuchni vege. Podczas przygotowywania wystarczy zwyczajnie pominąć indyka, a bulion drobiowy można zastąpić wywarem z warzyw. Przepis na gryczotto z botwinki napewno zaskoczy Was smakiem i prostotą przygotowania :) I na koniec warto jeszcze wspomnieć, że takie gryczotto jest niezwykle zdrowe i niskokaloryczne.
Ilość porcji: ok. 3-4 porcji
Czas przygotowania: ok. 10 minut
Czas duszenia/gotowania: ok. 30 minut
Składniki:
- 200 g kaszy gryczanej
- 4 łyżki oliwy extra vergine
- 1 cebula - opcjonalnie
- świeży tymianek – kilka gałązek
- ok. 400 g polędwiczek lub piersi z indyka
- 50 ml czerwonego porto
- 1 pęczek botwinki z małymi buraczkami
- ok. 700 ml szklanki bulionu warzywnego / może być również drobiowy
Przygotowanie:
Na samym początku warto przygotować sobie bulion drobiowy (zobacz nasz przepis jak przygotować dobry bulion drobiowy) lub wywar warzywny. Jeśli robicie wywar warzywny, wystarczy do garnka z wodą wrzucić kilka obranych marchewek, kawałem obranego pora, kawałek obranego selera, 2-3 listki laurowe i kilka ziaren ziela angielskiego. Dodajemy pół łyżeczki soli i trochę pieprzu. Wszystko ze sobą gotujemy do momentu, aż marchewka będzie miekka, a woda przejmie smaki warzyw. Na koniec taki płyn odcedzamy do osobnego naczynia.
Rozpoczynamy od przygotowania botwinki. Myjemy ją bardzo dokładnie (nie chcemy aby podczas jedzenia piasek chrzęścił nam w zębach), zarówno buraczki jak i liście oraz łodygi. W tym przypadku każdy element warzywa będzie nam potrzebny, i nic nie może się zmarnować.
Po umyciu buraczki obieramy i kroimy w plasterki, natomiast łodygi i listki na około 1 cm kawałeczki. Warto sobie wszytkie części oddzielić na osobne kupki, później nam sie to przyda.
Teraz przygotujemy indyka. Kroimy go na małe kawałeczki mniej więcej na 1 cm kosteczkę.
Na mocno rozgrzaną patelnię wlewamy dwie łyżki oliwy, wrzucamy naszego indyka i podsmażamy około 3-4 minuty ciągle mieszając. Doprawiamy oczywiście solą i pieprzem.
Indyka smażymy na mocno rozgrzanej patelni, ponieważ wysoka temperatura pozwoli na zamknięcie porów i zachowanie indyka soczystego.
Indyka smażymy do czasu, aż indyk uzyska złocisty kolor.
Gdy indyk jest już gotowy, zdejmujemy do z patelni do miseczki i odkładamy na bok. Dodamy go w późniejszej fazie do kaszy. Natomiast na patelnię, na której smażył się indyk ponownie wlewamy dwie łyżki oliwy, podgrzewamy, a następnie wsypujemy kaszę gryczaną.
Mieszamy i wszystko podsmażamy 2 minutki. Po tym czasie zalewamy kaszę kieliszkiem czerwonego porto, które nada potrawie rewelacyjnego zapachu i aromatu. Gotujemy przez około 2 minuty, aż płyn odparuje.
Następnie zalewamy kaszę 1 partią gorącego bulionu - ok. 150 ml. Gotujemy. Łącznie takich dolewek powinnobyć około 3 lub 4. Generalnei zasada jest taka... wlewamy i gotujemy, jak kasza wciągnie pierwszą partię, dolewamy kolejną i tak do momentu aż zużyjemy cały bulion. Podczas wlania pierwszej parti bulionu dodajemy również buraczki i łodygi. Pamiętajcie, że twarde częśći muszą się dużej dusić.
Przed zalaniem porto, można dodać pokrojoną w kosteczkę cebulę i wyciśnięty przez praskę ząbek czosnku i smażyć przez 1 minutkę. My zrezygnowaliśmy z tego dodatku z powodu karmiącej matki:)
Do gotującej kaszy z bulionem dodajemy pokrojone w plasterki buraczki i łodygi botwinki. Mieszamy i gotujemy około 5 minut.
Następnie dorzucamy usmażonego indyka, mieszamy i dolewamy kolejną porcję bulionu. Gotujemy wszystko razem przez około 20 minut. Doprawiamy świeżo mielonym pieprzem, solą i dodajemy świeże listki tymianku. Możemy dodać również suszony tymianek, jeżeli nie macie świeżego.
Na sam koniec, dorzucamy pokrojone liścia botwinki i gotujemy razem jeszcze jakieś 7-8 minut.
Wszystko oczywiście razem mieszamy. Warto jednak co jakiś czas sprawdzić czy kasza gryczana i buraczki są miekkie, jeśli sa twarde, można jeszcze trochę potrzymać pod przykryciem. Jeśli wygotuje Wam się cały płyn, a wszystko jest jeszcze nie do końca miękki, można dolać odrobiny wody.
I tym sposobem gryczotto jest gotowe.
Można również takie gryczotto przygotować w wersji wege, wtedy zwyczajnie w procesie przyzgotowywania pomijamy sprawy związane z indykiem :)