Wydrukuj tę stronę
Jak zaplanować i spędzić zimowy weekend w Górach Świętokrzyskich?

Jak zaplanować i spędzić zimowy weekend w Górach Świętokrzyskich?

Projekt Świętokrzyskie Ale Meksyk!
Jesteś tutaj:Blog>Jak zaplanować i spędzić zimowy weekend w Górach Świętokrzyskich?

Region Świętokrzyski jest pełen energii i magii. To niezwykłe miejsce. Z jednej strony niewiele rzeczy jest w stanie mnie w tym regionie zaskoczyć i zadziwić. Pochodzę z Kielc i wiem, jaki drzemie w tym mieście i regionie potencjał. Urodziłem się tu i zawsze promuję piękne okolice Gór Świętokrzyskich – taki lokalny patriotyzm. Bardzo chętnie tam wracam i spędzam wolny czas. Udało mi się również w to miasto wkręcić Magdę :) Tym razem przyjechaliśmy do Kielc na zaproszenie Stowarzyszenia Projekt Świętokrzyski i Bogdana Wenty. Zorganizowali nam wspaniały weekend w moich rodzinnych stronach. Było aktywnie, smacznie i bardzo towarzysko. Narty, winnice, dobre wino i dobre jedzenie. A to wszystko można znaleźć w województwie świętokrzyskim. Wszystkiego tego doświadczyliśmy razem z innymi blogerami narciarskimi, winiarskimi i kulinarnymi. Nasz spędzony czas to swoisty przewodnik po tym co można zrobić w zimowy weekend w Kielcach i okolicach. W artykule znajdziecie odpowiedzi na pytania: gdzie zjeść, jakie atrakcje w Kielcach i okolicy, gdzie pojeździeć na nartach itd. Zresztą sami przeczytajcie.

projekt swietokrzyskie 18

Ale Meksyk wraz z Bogdanem Wentą

DZIEŃ PIERWSZY – Coś dla duszy i ciała

Jak wykorzystać dzień pierwszy? Warto poświęcić ten czas na chwilę relaksu przed intensywną sobotą i niedzielą i skorzystać z dobrodziejstw hotelu. A jest z czego wybierać. Coś dla duszy, czyli kolacja w hotelowej restauracji, później coś dla ciała, czyli basen, spa, sauny i różne inne przyjemności, którymi dysponuje hotel :)

Rozpoczęliśmy w piątek wieczorem od kulinarnej uczty przygotowanej przez szefa kuchni hotelu Bińkowski. Zaserwował nam kaczkę sous vide z sosem poziomkowym, jagodami granatu i pudrem z kukurydzy. Podana z dwiema chrupkimi pałeczkami grissini.

projekt swietokrzyskie 1

Głównym daniem były polędwiczki wieprzowe także sous vide zawinięte w plastry wędzonego boczku, podane z plackiem ziemniaczanym w sosie grzybowym, udekorowane cienkimi plastrami kalarepy.

projekt swietokrzyskie 2

Na deser lody z mango i maliny – podane w sosie z gorzkiej czekolady z pokruszonymi bezami miętowymi i owocowymi.

projekt swietokrzyskie 3

A wszystko to popijane wyśmienitym winem z winnicy Płochockich, których winnicę miało okazję odwiedzić część bloggerów - to ci mniej aktywni :) Na własnej skórze doświadczyli jak przebiega proces produkcji takiego wina.

Dawniej, w czasach PRLu, jedyne „winnice” były w Bodzentynie. Najlepsze wina z Bodzentyna – tak głosiło lokalne hasło - chwała bogu ta epoka bezpowrotnie minęła. Region słynął z win typu patykiem pisane produkowanych z jabłek. Prosty jabol, którego zadaniem było rzucenie konsumenta o glebę... Obecnie w regionie świętokrzyskim powstało kilka ciekawych winnic, jedną z nich jest właśnie winnica Płochockich w Darominie pod Sandomierzem, produkująca wina bardzo wysoko gatunkowe... warto w tym miejscu wspomnieć, że białe wino Inspira Volcano 2014 zdobyło Złoty Medal „Grand Prix – Winobranie 2016”.

Po kolacji kolejne przyjemności, tym razem dla ciała – sauny, natryski, baseny itd... Można też poharatać w bilarda lub zwyczajnie spędzić czas z dziećmi w bawialni.

projekt swietokrzyskie 20

projekt swietokrzyskie 19

DZIEŃ DRUGI - szybkie śniadanie, stok i genialna kolacja w świętokrzyskich smakach.

Dzień rozpoczynamy oczywiście od śniadania. I tu hotel Bińkowski zaskoczył nas mega pozytywnie. Wybór jak i świeżość serwowanych dań na najwyższym czterogwiazdkowym poziomie. Śniadania są tak urozmaicone, że nawet podczas tygodniowego pobytu można tak sobie skomponować talerz, że nie będzie żadnych powtórek smakowych.

projekt swietokrzyskie 16

Po śniadaniu pakowanie, w samochód i w drogę. Pół godzinki i ciach... jesteśmy na stoku w Niestachowie. W regionie do dyspozycji jest dziewięć stacji narciarskich. Trasy, choć niezbyt długie, bywają naprawdę mocno nachylone jak to jest w przypadku stoku Telegraf, dlatego zarówno ci początkujący jak i ci bardziej zaawansowani znajdą tu coś dla siebie. Idealne miejsce do nauki jazdy na nartach, także dla dzieci. Ci którzy są z nartami za pan brat mogą się tu rozjeździć przed wyjazdem w wyższe góry. Warto wspomnieć, że większość stoków w regionie Gór Świętokrzyskich jest maksymalnie 30 minut drogi z Kielc. Są też dwa stoki narciarskie w Kielcach „Skocznia” oraz stok Telegraf, dosłownie 10 minut samochodem od ścisłego centrum Kielc.

Stok w Niestachowie

Ale tym razem jednak wylądowaliśmy w Niestachowie. To właśnie na nim pierwszym spróbowaliśmy swoich sił. Oczywiście pod okiem instruktora (dzięki dla Michała Zawady za cierpliwość), który również dobrał nam sprzęt w wypożyczalni. Niestachów to ośrodek położony w odległości około 15 kilometrów od Kielc na zboczu góry Otrocz (375 m n.p.m.). Bardzo dobry dojazd, na miejscu duży parking przy stoku, restauracja, gdzie można się rozgrzać. To bardzo dobry stok do nauki narciarstwa od podstaw, jak również do jazdy tej bardziej zaawansowanej. Na terenie ośrodka jest także przedszkole narciarskie, gdzie dzieciaki pod okiem instruktora mogą zaznajamiać się z tajnikami dwóch desek, lub jednej. Do dyspozycji narciarzy trzy orczyki, wyciąg przedszkola narciarskiego i wyciąg zaczepowy. Stoki oczywiście są doskonale przegotowane i oświetlone do późnych godzin wieczornych. Przy stoku znajduje się oczywiście wypożyczalnia sprzętu.(www.niestachow.pl).

projekt swietokrzyskie 8

Stok Telegraf

Bardziej doświadczeni narciarze wybrali stok położony dosłownie kilka kilometrów od centrum miasta, na północnych wzgórzach góry Telegraf. Stok o długości 500 m, przewyższeniu 90 m oraz nachyleniu sięgającym nawet 18% - to zdecydowanie najtrudniejsza trasa w regionie. Na górę wjeżdżamy 4-osobową kolejka krzesełkową, a na dole po szusowaniu rozgrzewamy się w karczmie nieopodal stoku. Stok jest oświetlony i czynny do sezonie od 10:00 do 22:00.

Pozytywnie zaskakujące jest to, że jakość wszystkich stoków narciarskich w świętokrzyskim jest bardzo dobra, są naprawdę bardzo dobrze przygotowane i utrzymane. Zaskakująca jest również ilość osób korzystających z tego typu aktywności i jak wiele samochodów parkuje z tablicami rejestracyjnymi spoza woj. świętokrzyskiego. Najwięcej jest chyba tablic warszawskich. Chyba jest u ludzi coraz większa świadomość, że nie ma sensu jechać 6-8 godzin do Zakopanego, żeby pojeździć na nartach, skoro można poświęcić raptem 2,5 godziny w samochodzie aby śmigać po stoku. Można tu dojechać w dwie godziny także z Łodzi czy z Lublina. Do tego świetna infrastruktura, każdy znajdzie coś dla siebie, także rodziny z dziećmi. Takim przykładem jesteśmy i my. Podczas gdy Magda jeździła na nartach, ja z córką korzystałem z innych atrakcji przy stokach. W końcu jakiś podział obowiązków musi być:)

Monte Carlo

Wieczorem pod tak intensywnym dniu prawdziwą okazją do skosztowania kieleckich specjałów była kolacja w kameralnej restauracji Monte Carlo. Może nazwa mało kielecka, ale w pewnym sensie bardzo bliska temu regionowi Polski. Otóż warto wspomnieć, że przez ulicę, przy której mieści się lokal, w latach 1975 i 1976 przebiegał jeden z odcinków rajdu Monte Carlo... i na cześć tego wydarzenia, oraz z powodu fascynacji właściciela motoryzacją waśnie nazwa Monte Carlo. Restauracja serwuje prawdziwe rarytasy w regionalnych smakach.

Na początek zalewajka świętokrzyska - rodzaj żurku na śmietanie o lekko grzybowym aromacie, z boczkiem, koperkiem i miękkimi ziemniakami. To właśnie ta zalewajka została nagrodzona wieloma tytułami za danie regionalne. Taką świetną zalewajkę można zjeść jedynie w tej restauracji. Smak bardzo mnie zaskoczył, dokładnie taki jaki pamiętam z rodzinnego domu :)

projekt swietokrzyskie 10

Danie główne to comber wieprzowy z gołąbkiem sandomierskim. To miękki i soczysty kawał schabu - oczywiście z kością – faszerowany kiszoną kapustą. Do tego panierowane i obsmażane gołąbki sandomierskie z kapustą i nadzieniem z kaszy gryczanej. Wszystko podane w sosie grzybowym. Genialne!

projekt swietokrzyskie 11

Jako przekąski zaserwowany był obłędny śledź po kielecku faszerowany musem ziemniaczanym.

projekt swietokrzyskie 9

Dopełnieniem wszystkiego świetny tatar, jeden z lepszych w Kielcach.

projekt swietokrzyskie 15

W ramach "deseru" spróbowaliśmy nalewek szefa lokalu Grzegorza Romańskiego. Pięknie kolorowe i bardzo, bardzo dobre - pigwówka imponująca miodową cytrynowością, czerwona słodka malinówka i głęboka wiśniówka o takiej strukturze, że można byłoby ją nożem kroić! Smaki odmienne od winnych, ale na pewno warte uwagi! Jeśli będziecie w Kielcach, spróbujcie koniecznie! Zapewne coś wyciągnie i poczęstuje :D

projekt swietokrzyskie 12

projekt swietokrzyskie 14

W szystko to ze swietną ekipą :)

projekt swietokrzyskie 13

Ale Meksyk / Wrocławskie Podróże Kulinarne / Magczny Składnik

16195766 1229210163822223 7250321796154953927 n

Ale Meksyk i Street Food Polska

DZIEŃ TRZECI – Stok, park miniatur i genialna włoska pizza w Krajnie.

Dzień trzeci i kolejny stok. To już trzeci stok tego weekendu. Tym razem mieliśmy okazję przetestować stok, który mieści się w Parku Rozrywki i Miniatur Sabat Krajno. Park to całoroczny rodzinny ośrodek edukacyjno-rozrywkowy. Tu mieści się również stacja narciarska z najdłuższymi w centralnej Polsce trasami zjazdowymi. Jedyne miejsce, w którym zjedziesz na nartach pod piramidami przy pięknie oświetlonej wieży Eiffla i dotrzesz do samego Watykanu :)

projekt swietokrzyskie 22

projekt swietokrzyskie 23

Pod samym stokiem jest miejsce gdzie można zjeść naprawdę dobrze... na słowa uznania zaśługuje rewelacyjna pizza z kamiennego pieca opalanego drewnem. To jest właśnie to co lubimy w pizzy – posmak i aromat palonego drewna :) Pssssttt... bierzcie pizzę capriciose :D

projekt swietokrzyskie 29

projekt swietokrzyskie 30

Stok o długości 800 m położony jest w miejscowości Krajno-Zagórze, u stóp Łysicy, najwyższego szczytu w Górach Świętokrzyskich (612 m). Okolica znana jest z legend o rzekomo odbywających się tutaj zlotach czarownic... kilka czarownic czasem widywałem :D

Po tym wszystkim powrót do centrum Kielc i spacer po jednym z najdłuższych deptaków w Polsce ulicą Sienkiewicza. Szybka obiadokolacja w jednej z najlepszych kieleckich restauracji Si Sinor i powrót do domu... do Warszawy.

projekt swietokrzyskie 34

Jak sami widzicie, w ciągu 3 dni można świetnie spędzić czas. Jest co robić, co jeść i co zobaczyć. Góry Świętokrzyskie to naprawdę świetny region do wszelakich form spędzania wolnego czasu... mieszkałem tu przez 30 lat i zaufajcie mi, wiem co mówię. Góry Świętokrzyskie to nie tylko zimowa sceneria z nartami i kuligami w tle, ale również inne pory roku, w których można spędzić czas w siodle, na kajakach podczas spływu Nidą, to treking szklakami których jest od zatrzęsienia, to wycieczki rowerowe górskimi pasmami, to zwiedzanie zabytków itd... itd... Zresztą sami musicie przetestować to na własnej skórze.

Facebook Twitter Pinterest LinkedIn
Ostatnio zmienianyśroda, 17 styczeń 2018 11:14
(3 głosów)
Dział: Blog
© 2013-2023 Ale Meksyk! Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i rozpowszechnianie bez zgody www.alemeksyk.eu (czyli naszej) zabronione!