Jak usmażyć idealne jajko sadzone?
- Porady
- Posted by: Łukasz Sawa
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
Czy wyobrażacie sobie polską kuchnię bez jajek? Czy wyobrażacie sobie jakąkolwiek kuchnię bez jajek. Raczej nie. Odgrywają one znaczącą rolę w kuchniach całego świata. Są nie tylko składnikiem wielu potraw, ale bardzo często występują jako główny element dania. W Polsce spożywane przez cały rok, szczególnie jednak w okresie Wielkiejnocy. Wtedy na stołach królują głównie jajka na twardo, ale to tylko jedno z wielu potraw z jajek w roli głównej. Na naszych stołach królują również jajka na miękko, jajka na twardo, jajecznice, jajka sadzone, jajka faszerowane czy pasty jajeczne. Dziś mamy dla was przepis na jajka sadzone – niby banalne danie, ale jednak, dobrych wskazówek nigdy za wiele.
Takich jak chociażby to, że solimy jajka pod koniec smażenia, a nie na początku. To dlatego, że jajka potrafią zmieniać kolor. Smażymy jajka na niewielkiej ilości masła lub masła klarowanego. Co nie jest takie oczywiste, bo w Hiszpanii na przykład jajka sadzone smażone są na głębokim oleju, w Meksyku bardzo popularne są huevos rancheros – jajecznica zawinięta w tortille lub na niej podawana czyli tak zwana jajecznica farmerska.
SKŁADNIKI:
- świeże jajka
- 1 łyżeczka masła
- sól i pieprz do smaku
PRZYGOTOWANIE:
Przygotowywanie jajek sadzonych rozpoczynamy od rozgrzania tłuszczu na patelni. Wiele osób smaży jajka bez tłuszczu na patelniach teflonowych, ale my jednak wolimy posmak masła, które jak nic innego idealnie komponuje się z jajkiem. Tak więc rozgrzewamy masło, można też użyć masła klarowanego, które się nie przypala jak zwykłe masło. Wystarczy łyżeczka, żeby jajko zyskało bardzo dużo smaku i aromatu.
Następnie zwyczajnie wbijamy na rozgrzane masło dwa jajka (można i więcej, wszystko zależy od wielkości patelni i ilości „konsumentów”).
Pamiętajcie aby solić i pieprzyć na sam koniec, ponieważ jajka potrafią odrobinę zmieniać kolor od soli. Jeśli chcemy aby jajka do samego końca zachowały piękny żółty kolor, to musimy pamiętać o tej zasadzie. Ta zasada przydaje się również przy jajecznicy.
Tak więc wbijamy jajka na rozgrzany tłuszcz i czekamy, aż się białko się zetnie, a żółto będzie płynne. Generalnie nie ma jakiejś złotej zasady i reguły ile takie jajka mają się smażyć, wszystko zależy od temperatury patelni, wielkości jajek i ścięcia się białka – co osoba to inne upodobania. Zwyczajnie trzeba obserwować jajko i zdjąć z patelni w momencie dla nas odpowiednim.
Ciekawostka:
Jest jeszcze sposób z przykrywaniem patelni pokrywką. Wtedy jajko dochodzi o wiele szybciej oraz nie pryska.
Na koniec dodajemy szczyptę soli i pieprzu, o czym już wcześniej wspominaliśmy i gotowe :)
My takie jajko uwielbiamy z ziemniakami podsmażanymi w talarkach i najzwyklejszą fasolką szparagową :) Trio idealne.
A Wy z czym byście najchętniej takie jajko zjedli?