Why Thai - dobra tajska kuchnia w Warszawie
- Blog
- Posted by: Łukasz Sawa
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
Do Why Thai w Warszawie wybraliśmy się w niedzielę w godzinach popołudniowych. Warto wcześniej zrobić rezerwację. Lokal jest dość mocno oblegany przez klientelę. Restauracja mieści się na ul. Wiejskiej, nieopodal hotelu Sheraton i Placu Trzech krzyży. Dość dobre strategicznie miejsce, ale niestety jeśli jesteście zmotoryzowani, mogą wystąpić problemy z zaparkowaniem samochodu. Niestety trzeba trochę krążyć po okolicy aby znaleźć wolne miejsce. Nam się udało z drugim podejściem :D
Wnętrze restauracji robi bardzo przyjemne wrażenie, odrobinę gwarno, ale przy pełnej sali niestety tak musi być... choć stoliki poustawiane są w wystarczającej odległości, aby czuć się komfortowo. Lokal bardzo czysty i schludny. Byliśmy z dzieckiem, więc obsługa również zadbała o krzesełko.
Jeśli chodzi o menu, to jak przystało na lokal mocno ukierunkowane na smaki tajskie, w karcie można znaleźć pozycje, takie jak smażone tofu z melonem i ogórkiem w sosie tamaryndowym, sajgonki na zimno i na ciepło, zupa z tajskich grzybów, z imbirem i kolendrą, ciekawe sałatki, duszoną wołowinę w tajskich przyprawach, owoce morza z chili i słodką tajską bazylią, polędwicę wołową w sosie tamaryndowym z tajskimi grzybami, fasolką i chili itd... itd... sami zobaczcie pełne menu restauracji Why Thai.
Najbardziej przemówiły do nas: sajgonki z warzywami, tajski zupa z krewetkami, kurczak z woka, pad thai królewski i lody smażone. Menu jest o wiele bogatsze, my staraliśmy się wybrać klasyczne dania, które mają w sobie wiele smaków. Tak np. było z pat thai. W karcie menu są 4 rodzaje, z kurczakiem, z krewetkami, z warzywami oraz wersja królewska, która ni mniej ni więcej oznacza, że jest ona ze wszystkim co możliwe... łączy w sobie krewetki, kurczaka i warzywa :)
Ale od początku...
Na start przed samym zamówieniem na stół dostaliśmy miseczki z chrupkami ryżowymi i miseczką sosu na bazie orzeszków ziemnych. Bardzo miły akcent na pobudzenie ślinianek i kubków smakowych.
Zamówienie na nasz stół wjechało dość szybko, a w nim sajgonki i zupa tajska.
Sajgonki
Jak przystało na tego typu lokal nie mogło się obejść bez sajgonek. Jeśli chodzi o te w Why Thai to musze przyznać, że jeszcze w życiu takich nie jadłem. Wybraliśmy wersję wege. Dostępne są również w wersji z krewetkami i kurczakiem. Mając na uwadze fakt, że kolejne dania będą już z tymi składnikami, odpuściliśmy i wzięliśmy wersję z warzywami. Był to strzał w 10! Nie dość, że forma podania sajgonek przepiękna, to i smak mówiący „jeszcze, jeszcze...” . Smak sajgonek niesamowity. Wnętrze bardzo delikatne, rozpływające się w ustach, natomiast ich otoczka bardzo delikatnie chrupka, również rozpływająca się na języku. Do sajgonek dodana jeszcze miseczka z bardzo przyjemnym sosem, świetnie uzupełniającym smak sajgonek.
Tajska zupa Tom Yum z krewetkami
Kolejnym świetnym daniem była klasyka Why Thai... tajska pikantna zupa z krewetkami (w menu widnieją jeszcze jej dwa rodzaje, z kurczakiem i warzywami). Podobnie jak w przypadku sajgonek nie zawiedliśmy się. Krewetki miękkie, przygotowane w punkt. Zupa z lekkim pikantnym „pazurem”, przepyszna i bardzo sycącą.
Kurczak z woka
Bomba! Kurczak z woka mięciutki i świetnie doprawiony. Warzywa bardzo chrupiące, również przygotowane w sam raz. Bardzo przyjemne, nadające chrupkości orzeszki nerkowca. Bardzo przyjemnej świeżości dodaje też posiekany świeży szczypior. Nie ma się do czego przyczepić. Do kurczaka można domówić również ryż. Niestety nie jest podawany w zestawie, to jest jedyny minus.
Pad Thai
Nasz Pad Thai czyli smażony makaron był iście „po królewsku” czyli ze wszystkim co tylko możliwe. Pod taką nazwą widnieje również w karcie menu. I powiem szczerze, że był to rewelacyjny wybór. Idealne wyważenie pomiędzy słodko-kwaśnym smakiem. Każdy kęs, każde zanurzenie widelca w makaronie odkrywało coś nowego, jakiś nowy składnik i smak. To chrupiące kiełki fasoli mung, to chrupiący szczypior, to krewetki, kurczak, świetne tofu... Właśnie to danie sprawiło, że uwierzyliśmy w to, że tofu może świetnie smakować :D Do tofu podchodziliśmy dość sceptycznie, w tym przypadku odmieniło nasz punk widzenia diametralnie. Do tego świetny sos i limonka, która uwielbiamy! Brawo! Porcja bardzo duża i bardzo sycąca.
Deser – Smażone lody
Na koniec deser... ilość zjedzona nie pozwoliła nam już zaszaleć z deserami, żołądek nie jest z gumy, więc zamówiliśmy już jeden mały deser w postaci smażonych lodów. To danie niestety najmniej przypadło nam do gustu. Same lody OK, natomiast panierka taka sobie – trochę było jej zbyt dużo. Deser trochę przyćmił poprzednie dania, które były świetne.
Podsumowanie:
Why Thai to świetne miejsce serwujące dania kuchni azjatyckiej. Bardzo obszerna karta menu, która jest zmieniana cztery razy w roku. To co wylądowało na naszym stole było świetne. Niewielkie zastrzeżenia tylko do deseru. Trochę przekombinowane. Wnętrze lokalu czyste i bardzo przyjemne. Obsługa miła, pomocna i czujna. Pojawia się przy stole na każdy kontakt wzrokowy. Restauracja serwuje bardzo przyjemne smaki kuchni tajskiej, choć w karcie można znaleźć pozycje takie jak tatar, jagnięcina, dorsz, czy ceviche z łososia... natomiast wszystko w azjatyckim wydaniu. Jak wyglądają ceny? No tu już jest odrobinę pod górkę. Why Thai nie jest tanią restauracją. Jedyne co usprawiedliwia te ceny to jakość i smak. Przepyszne, a makaron pad thai genialny. Podobnie z sajgonkami, które zwyczajnie rozwaliły nas na łopatki. To jest ta pozycja menu, dla której jeszcze wrócimy. Do ponownej wizyty kusi również reszta dań z karty. Chciałoby się spróbować wszystkiego, więc pewnie to nie jest nasza ostatnia opinia i relacja z Why Thai.