Wydrukuj tę stronę
Maria Kolendra - lokal niczym prawdziwa meksykańska taqueria

Maria Kolendra - lokal niczym prawdziwa meksykańska taqueria

Maria Kolendra Ale Meksyk!
Jesteś tutaj:Blog>Maria Kolendra - lokal niczym prawdziwa meksykańska taqueria

Powierzchnia Meksyku jest sześciokrotnie większa od powierzchni Polski, a mimo to udało się przenieść kwintesencję meksykańskiej kuchni i zmieścić ją dosłownie na kilku metrach kwadratowych. Mowa tu o lokalu Maria Kolendra, który mieści się na Bazarku Lotników przy ulicy Puławskiej w Warszawie. Wchodząc na bazarek, gdzieś pomiędzy budkami z ubraniami i żywnością można dostrzec przyczajony niewielkich rozmiarów lokal, w którym główne skrzypce odgrywa dwóch Meksykanów średnio władających językiem polskim, ale na tyle wystarczająco, żeby się dogadać i przyjąć zamówienie. Wchodząc do środka nie sposób nie ocierać się o innych gości. W lokalu mieszczą się tylko dwa krzesła... i mikroskopijnych rozmiarów kuchnia, w której krzątają się i uwijają jak w ukropie Luis Alberto Herrera Fuentes i Armando Alvarado. Jest jeszcze i trzecia osoba, Polak Piotrek Jakubowski. Niestety nie udało się nam go spotkać :) To za sprawą ich umiejętności i serca do gotowania wychodzą z kuchni świetne dania. Większość „życia” gości toczy się jednak przed lokalem, gdzie stoją dwa małe stoliki i kilka krzesełek... ale i to nie przeszkadza w konsumpcji. Takie miejsce, można by powiedzieć, że rodem niczym z Meksyku z prawdziwego zdarzenia taquerie. Spotykane tam niemal na każdym kroku taquerie mają to do siebie, że wchodzi się na szybkie taco i dalej w drogę...

maria kolendra 001

maria kolendra 004

Jeśli mowa o taco, to trzeba przyznać że mają genialne. W nasze ręce trafiły dwa bardzo klasyczne smaki: jedne to tacos z chorizo, drugie tacos al Pastor. Zamówiliśmy jeszcze ceviche, guacamole z totopos, burrito al Pastor i gringa. Jak sami widzicie kilka ciekawych i bardzo klasycznych dań. Jedynie co poniektórych może w zakłopotanie wprawić nazwa Gringa. Cóż to jest? Otóż wyjaśniamy. Gringa to odmiana quesadilli, tyle że z mięsem. W Maria Kolendra można również zamówić klasyczną quesadillę tylko z serem.

Tacos, tacos i jeszcze raz tacos...

Na pierwszy ogień tacos al Pastor. Pierwsza rzecz, która bardzo nam się rzuciła w oczy to ilość. Danie składa się z czterech tortilli – w innych lokalach serwowane są przeważnie 3 tortille. Tortille są odrobine mniejsze, ale wypełnione po brzegi pysznym mięskiem:). Co ważne tacos w Maria Kolendra są tańsze niż w większości podobnych lokali. Wielkość tortilli w naszym mniemaniu wychodzi na plus... tacos są zwyczajnie poręczniejsze i wygodniej się je trzyma i gryzie. Na słowa uznania zasługuje również fakt, że podawane tortille są kukurydziane. Jednym słowem - tortille są świetne! Jeśli chodzi już o samo wypełnienie, to niebo w gębie. Marynata al Pastor, w której spoczywa mięso jest przepyszna i wyrazista, właśnie taka, jaka być powinna. Jak przystało na tacos al Pastor, nieodzownym elementem jest grillowany ananas. W tym przypadku i on się znalazł na tacosach. Całość uzupełniała jeszcze świeża kolendra, czerwona cebula, kawałek limonki i salsa. Tacos idealne. Minimalizm, który oddaje niesamowite smaki Meksyku.

maria kolendra 006

Kolejne tacos, jakie mieliśmy okazję jeść były z chorizo. Danie, które nie występuje w regularnej karcie, ale można na nie trafić np. w sobotę. W ten dzień serwowane jest menu specjalne, rozszerzone o kilka ciekawych dań, m.in. o wspomniane już tacos z chorizo. I w tym przypadku nie ma do czego się przyczepić, a nawet należy pochwalić. Podobnie jak z tacos al pastor, podane na tortillach kukurydzianych ze świetnie przyprawioną chorizo, czerwoną cebulą, limonką, toną kolendry i salsą fresca. To co tygryski lubią najbardziej :)
Do tacosów podawana świeża salsa pico de gallo – idalnie komponuje się z tacosami.

maria kolendra 005

maria kolendra 008

Dodatkowo zamówienie zostało jeszcze uzupełnione o dwie salsy... piwną i habanero. Ta pierwsza była dla nas ciekawym odkryciem, jeszcze się z taką nie spotkaliśmy. Kilka prostych składników... piwo, pomidor, cebula i jalapeno. Połączonych razem tworzyło świetny dodatek do tacosów. Salsa habanero również dobra, to już dla amatorów ostrej kuchni :)

maria kolendra 007

maria kolendra 003

 

Awokado.

Być w takim miejscu i nie spróbować guacamole to grzech. Więc i to wjechało na nasz mały stolik :) Do guacamole w komplecie podawane są chipsy kukurydziane własnej roboty. Nie są to zwykłe sklepowe jak w niektórych restauracjach... są właśnie takie jak być powinny. Chrupiące trójkąciki robione z tortilli kukurydzianej na głębokim oleju... Jeśli jeszcze takich nie mieliście okazji jeść, koniecznie musicie spróbować.... Smak, wygląd wszystko się w nich różni.

maria kolendra 009

maria kolendra 010

Ceviche

Następne nasze zamówienie to ceviche z krewetek. I tu mega zaskoczenie! Jedno danie, którym najedzą się „po sam korek” dwie osoby. Mega ilości pomidora, czerwonej cebuli, rzodkiewka, kolendra, limonka... to wszystko oczywiście również z nie małą ilością krewetek. Duże zaskoczenie i duży plus nie tylko za ilość, ale za wygląd i smak... tak trzymać Panowie!

maria kolendra 011

reklama

Na początku artykułu wspominaliśmy jeszcze o burrito w stylu al Pastor i Gringa.

Tuningowana quesadilla.

Zacznijmy może od gringa. Gringa to jak już pisaliśmy rodzaj quesadilli, tyle że w wydaniu Maria Kolendra z mięsem grillowanym, serem i grillowanym ananasem. W lokalu można jeszcze dostać typowe quesadille. Gringa w smaku bardzo, ale to bardzo dobra, choć mogłaby być dla nas jednak odrobinę bardziej przypieczona... pszenna tortilla była odrobinę zbyt miękka... ale tu się chyba zbytnio czepiamy. Do zestawu, podobnie jak do tacos, otrzymuje się miseczkę z salsą pomidorową, co bardzo wzbogaca smak i nadaje świeżości szczególnie w letnie upały.

maria kolendra 012

Mówisz burrito, myślisz Meksyk.

No i na koniec warto jeszcze wspomnieć jedno z najbardziej klasycznych meksykańskich dań - burrito. W tym przypadku również się nie zawiedliśmy, chociaż może jedynie z tortillą... podobnie jak przy gringo, przydałoby się, żeby „placek” był bardziej przypieczony i chrupiący. Cała reszta bez zastrzeżeń. Mięso świetne, pasta fasolowa, ananas i nieodzowna salsa :) nadzienie uzupełniała jeszcze krucha sałata... danie kompletne :) Bez zbędnych wypełniaczy.

maria kolendra 013

Kolendra, wszędzie kolendra...

Kolendra, która uwielbiamy i wręcz nie wyobrażamy sobie bez niej kuchni meksykańskiej. Jest jej dużo wszędzie, na tacosach, na ceviche, w burrito, w quesadilli, w salach... dosłownie każde danie ma duże ilości aromatu i smaku świeżej kolendry... zresztą nazwa lokalu „Maria Kolendra” zobowiązuje :) Chłopaki jej nie żałują i dodają od serca, w odróżnieniu do co poniektórych lokali z pseudo kuchnią meksykańską.

W lokalu można jeszcze zakupić świetną Aqua de Jamaica, czyli orzeźwiającą wodę z hibiskusem, a także nasze smakowe odkrycie, ChaiKola :)

maria kolendra 002

maria kolendra 015

Podsumowanie
Widząc takich rozmiarów lokal, aż trudno uwierzyć, że może z niego wychodzić tyle naprawdę świetnych dań. Po tym co jedliśmy i jakich smaków doświadczyliśmy, aż się prosi żeby chłopaki rozszerzyli swoją działalność. Może w przyszłości uda się powiększyć lokal. Ale większy lokal to i wyższy czynsz, a co za tym idzie ceny poszłyby w górę... w tym przypadku ceny są naprawdę niskie w stosunku do lokali serwujących nawet „kuchnię meksykańską”. W Maria Kolendra macie genialne smaki Meksyku w bardzo dobrych cenach. U nas to już obowiązkowy punkt na kulinarno-fastfoodowej mapie Warszawy. Brawo Panowie!

Jak dotrzeć do Maria Kolendra?

Maria Kolendra Menu, Reviews, Photos, Location and Info - Zomato

Adres:
ul. Puławska 246 lokal 5
02-684 Warszawa
Facebook:
https://web.facebook.com/mariakolendra

Facebook Twitter Pinterest LinkedIn
Ostatnio zmienianywtorek, 27 wrzesień 2016 22:59
(4 głosów)
Dział: Blog
© 2013-2023 Ale Meksyk! Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i rozpowszechnianie bez zgody www.alemeksyk.eu (czyli naszej) zabronione!